Praca wre
Witam wszystkich, jesteśmy nowicjuszami na blogu jak i w budowie. Chcąc spełniać swoje marzenia postanowiliśmy zbudować malutki dom, który pokochamy i będzięmy żyć w nim szczęśliwie do końca życia.Działkę mamy 1100 m2, w zupełności nam starcza. Już na samym początku (wybór projektu) zaczęły się problemy, miliony domów do wyboru, nawet zawężając nasze standardy. W końcu znaleźliśmy naszego Eryka, malutki domek z wielkimi przeszkleniami co było obowiązkiem naszego projektu. Dziś mamy 32 dzień budowy, stoją już ściany, 5 maja lejemy wieniec, mamy zamówione, planowane wstawianie połowa czerwca, dach zaczynamy ok 15 maja, kładziemy blachodachówkę, za chwilę też kanaliza, ogrzewanie i prąd. Na koniec posadzki i czekamy. Najgorsze w budowie domu jest czekanie, ale jak to mówią moje majstry nie przeskoczymy tego i tak najdłużej czeka się na wszelkie papiery. A to nasz Eryk od początku do wczoraj.